Co będzie z tramwajami w Gorzowie Wielkopolskim ?


Gorzów miał i nadal ma realną możliwość posiadania nowoczesnych tramwajów i budowania nowych linii tramwajowych ale w ostatnim 20-leciu swoje szanse na dołączenie do cywilizowanego świata władze ignorowały a miasto stawało się coraz mniej atrakcyjne dla przyjaznego życia ludzi i pozyskiwania dobrych inwestorów. Aglomeracje myślące poważnie o rozwoju gospodarczym i dobrobycie społecznym, takie jak Poznań, budują nowe trasy i modernizują sieć tramwajową, wykorzystując używany tabor w dobrym stanie technicznym z zachodu, do czasu posiadania wystarczającej ilości nowych pojazdów (niemiecki leciwy tramwaj "Helmut" w służbie na linii nr 10 przejeżdża obok budynku Wydziału Prawa Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, listopad 2011 r., zdj. Tomasz R.).

Z wielkim niepokojem i zastanowieniem przyjmuję pojawiające się informacje na temat rozpoczynającej się debaty publicznej w Gorzowie Wielkopolskim dotyczącej wyboru decyzji o przyszłości tramwajów w tym mieście. Pojawiają się nawet pomysły likwidacji tego wspaniałego środka transportu, znacznie podnoszącego prestiż i będącego dumą północnej stolicy części województwa lubuskiego.

Mocno zaniedbana i niedoinwestowana szynowa komunikacja tramwajowa w Gorzowie Wielkopolskim zasługuje na porządną modernizację, dzięki której północna stolica województwa lubuskiego zbliżyłaby się swoim wyglądem do pięknych miast Zachodniej Europy. W tym celu należy rozpocząć przygotowania do modernizacji wysłużonych torowisk, zakupu nowego taboru, budowy nowego odcinka trasy tramwajowej z Górczyna w kierunku największych sypialni miasta i zbudowania linii na Zawarcie (w 1926 r. zbudowano linię na Zamoście przez Wartę, której teraz nie ma !). Całkowite odsunięcie tramwajów od Dworca Kolejowego (likwidacja linii 4 i 5) to mocno nieprzemyślana decyzja. Jedna często kursująca linia tramwajowa z Dworca Kolejowego do Górczyna i dalej nowymi torami do sypialni miasta to nieistniejący filar nowoczesnego systemu komunikacyjnego spajającego Gorzów w kompleksowy, mądry sposób odpowiadający współczesnym wyzwaniom sensownego rozwoju z całą komunikacją tramwajową i autobusową. Ważną sprawą jest zdecydowana poprawa dostępności stacji kolejowej Gorzów dla wszystkich ludzi tzn. peronów dla osób niepełnosprawnych i starszych oraz jej pełne zintegrowanie poprzez wygodne, bliskie dojście do tramwaju. Takie inwestycje pozwoliłyby na sensowny, optymalny rozwój przyjaznej dla człowieka i przyrody komunikacji tramwajowej.

Niedobrze się stało, że nikt z regionalnych i miejskich władz już wcześniej nie pomyślał o przygotowaniu projektu modernizacji rozwoju komunikacji tramwajowej w Gorzowie. Lubuski Regionalny Program Operacyjny stwarzał taką możliwość, a część inwestycji w ramach jego realizowana nie jest na tyle ważna (co nie znaczy, że niepotrzebna), żeby mogła swoją rangą równać się z zapewnieniem nowoczesnej komunikacji tramwajowej mieszkańcom Gorzowa i otaczających go miejscowości. Kilkadziesiąt milionów złotych, które można było przeznaczyć na pierwszy etap inwestycyjny bezpowrotnie umknęło. Jeśli tramwaje znikną z gorzowskich ulic i zostaną zastąpione autobusami, to będzie to ogromna porażka samorządowa dla całego województwa lubuskiego, która negatywnie wpłynie na jego zewnętrzny wizerunek, a tym samym odbije się na mniejszym zainteresowaniu gospodarczym poważnych inwestorów lubuskim regionem, co będzie miało negatywny wpływ na naszą jakość życia.

Z ust niektórych osób związanych z zarządem transportu miejskiego i władzami w Gorzowie można od czasu do czasu usłyszeć różne dziwne wypowiedzi o rzekomej nieopłacalności tramwajów i planach ich rozwoju poprzez likwidację. I też na przykład o tym, że rzekomo przeszkadzają one w budowie deptaka na ulicy Chrobrego albo że nie było pieniędzy, żeby zadbać o stan i rozwój tramwajowej komunikacji w mieście. Takie wypowiedzi i stan myślenia o gospodarce pokazuje duże braki w wiedzy dotyczącej przyzwoitego funkcjonowania miasta jako całości tzn. rozwijającego się i tętniącego życiem miejskiego organizmu kochanego przez ludzi i przede wszystkim służącemu ludziom a nie czterokółkowym dygnitarzom odseparowanym od codziennych ludzkich problemów. Tramwaje to jest być albo nie być dla Gorzowa, to żyć albo nie żyć dla Gorzowa, walka mieszkańców o tramwaje to walka z bezdusznym myśleniem nieodpowiedzialnych wobec swojego społeczeństwa osób. Tramwaje to wspólny społeczny ukochany majątek, o który warto wreszcie zacząć porządnie dbać, uszanować jego wieloaspektowy pozytywny wpływ na przyszły rozwój miasta i szlachetną rolę jaką spełniają w życiu normalnych ludzi. Tramwaje doskonale wpisują się w starówkę, deptakowy krajobraz wielu europejskich miast i to co ciekawe nawet mniejszych od Gorzowa jak choćby nie tak odległa niemiecka część Zgorzelca. Argumenty o braku możliwości remontu ulicy Chrobrego ze względu na tramwaje i usilne dążenie do ich likwidacji to totalny urzędniczy ciemnogród, za którego prymitywne efekty bardzo boleśnie płacić mają mieszkańcy Gorzowa. W 2014 roku pojawiła się szansa, że Gorzów po zmianie prezydenta zacznie dostrzegać normalnych obywateli tego miasta i powróci na uczciwą drogę zrównoważonego rozwoju służącego wszystkim ludziom niezależnie od ich stanu posiadania. Z pewnością tramwaje będą tego najlepszym miernikiem.  

Wszystkim lubuskim decydentom i całemu społeczeństwu zamieszkującemu lubuski region pragnę uświadomić, że nowoczesna komunikacja tramwajowa posiada mnóstwo zalet. Należą do nich m.in.: poszanowanie dla ekologii, zwiększona tolerancyjność przewozowa (np. dla osób cierpiących na chorobę lokomocyjną, przyjaźniejsza przestrzeń dla niepełnosprawnych), wyższy prestiż miasta w Europie i na świecie, przyciąganie nowych inwestorów z najbardziej ucywilizowanych regionów świata, bezkolizyjność transportowa, znacznie dłuższa możliwość eksploatacji taboru niż w przypadku autobusów, bardzo wysoki komfort przemieszczania się...




oprac. Tomasz Raszowski (rok 2011, rok 2011 1 luty)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pociągiem z Warszawy do Leszna w trzy godziny

Lizbona zaprasza do podróży

Piękne linie kolejowe na Dolnym Śląsku