Ekologiczny transport multimodalny przyszłością nowoczesnej gospodarki

Węzeł kolejowy Żary, wiosna 2011 r. (zdj. Tomasz R.)


Korzystanie przez firmy z różnych środków transportu w celu przyjaznego dla przyrody i sprawnego przesyłu towarów w naszej globalnej gospodarce na całym świecie stanowi doskonałą alternatywę dla skutecznego zarządzania logistyką. Dzięki nowoczesnym technologiom informatycznym, które pozwalają na bezpieczne monitorowanie przemieszczającego się towaru w każdej chwili na każdym środku transportu, mamy możliwość śledzenia aktualnie dokonywanych przepływów informacyjnych, walutowych i rzeczowych. Idea zapewnienia kompleksowej obsługi logistycznej w jednym miejscu to wielki skarb ekonomiczny dla mądrze zarządzanego przedsiębiorstwa, ale wymagający systematycznego inwestowania w zdobywanie zaawansowanej wiedzy przez jego pracowników. Tylko wysoki poziom wiedzy, technologii i wynagrodzeń jest w stanie zapewnić firmie długotrwały rozwój nie wzbudzający kontrowersyjnych odczuć moralnych wśród jej pracowników. Zauważanie silnych powiązań między firmami produkcyjnymi, hurtowniami i odbiorcami stanowi klucz do sukcesu w nowoczesnym łańcuchu dostaw. Dobrze jeśli w praktyce polega to na naukowym rozważaniu jak największej ilości stosowanych i możliwych do zastosowania rozwiązań prowadzących do podnoszenia jakości usprawnień logistycznych.

Zdecydowanie za mały w realizowanych łańcuchach dostaw udział transportu rzecznego śródlądowego i transportu kolejowego na przykład na terenie niektórych krajów w Środkowej Europie (niechlubny przykład Polski) powoduje wielomiliardowe straty dla pełnowymiarowej gospodarki tych państw (ogromne straty finansowe w turystyce, bardzo kosztowna infrastruktura drogowa ciągle narażona na dewastację, znaczne ubytki w przyrodzie, poważne problemy pogarszania się komfortu życia i zdrowia człowieka, postępująca niebezpieczna dla równowagi rynkowej monopolizacja życia publicznego i gospodarczego przez globalne koncerny samochodowe).

Problem niewykorzystanego potencjału kolejowego i rzecznego będzie istniał dopóty dopóki korytarze transportowe tych bardzo ważnych gałęzi gospodarki towarowej nie będą odpowiednio dofinansowane a porty przeładunkowe znacznie unowocześnione. Przestarzała infrastruktura i kilkudziesięcioletni, technicznie niedostosowany do realizacji sprawnej logistyki między różnymi przedsiębiorstwami, tabor plus drożyzna stawkowa narzucona na przewożone towary nie zachęcają do wypierania TIR-ów z mocno przeciążonych polskich dróg. Dotkliwą bolączką są również systemy organizacyjno-kadrowe funkcjonujące w transporcie kolejowym i rzecznym, gdzie brakuje napływu młodego, dobrze wykształconego, personelu, któremu umożliwionoby realizowanie własnego, niezależnego od dotychczasowych praktyk, programu przeobrażania mentalności zawodowej wśród współpracowników. Dostrzeżenie nowego i zgromadzonego kapitału ludzkiego, w oparciu o szacunek dla różnych poglądów pracowników kolei i żeglugi, to klucz do stopniowych zmian skutecznego reformowania efektywności pracy zespołowej.




oprac. Tomasz Raszowski (rok 2011, 25 kwietnia)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pociągiem z Warszawy do Leszna w trzy godziny

Lizbona zaprasza do podróży

Piękne linie kolejowe na Dolnym Śląsku