Kolej na Maderze
Komunikacja publiczna w stolicy Madery (Funchal, styczeń 2022 r., zdj. Tomasz R.)
Od 1894 roku w stolicy Madery zaczęła jeździć kolej zębata. W mieście Funchal niemiecka lokomotywa parowa prowadziła wagonik z rejonu ulicy Pombat do stacji Levada de Santa Luzia. W roku 1912 tor został wydłużony. Pociąg jeździł w relacji miejskiej Pombat - Terreiro da Luta o długości niespełna 4 km, pokonując znaczne różnice wysokości, wspinając się prawie od poziomu wody Oceanu Atlantyckiego na wysokość bliską 860 m.n.p.m. Kolej zębata w latach 40-tych XIX w. przestała funkcjonować. Żelazne cacko wspomagane zębatką między szynami zastąpiono kolejką gondolową. Dzisiaj tradycyjnej kolei na Maderze nie ma ale za to nie brakuje kolejek linowych ukazujących piękno stromych klifów opadających do brzegu Atlantyku. Oprócz najbardziej regularnej i najdłużej kursującej kolejki linowej w Funchal, stanowiącej też czasowo bardzo konkurencyjny środek transportu z śródmieścia stolicy do dzielnicy Largodas Babosas (aktualna relacja kolejki to: Campo Almirante Reis - Monte) i kolejki ją wspomagającej z Monte do dzielnic Camachia via Levada dos Tornos (w pobliżu ogrodu botanicznego i pięknych lewad), mamy na wyspie liczne mniejsze kolejki, służące bardziej turystyce objazdowej, niż praktycznej komunikacji dla lokalnych mieszkańców: kolejka na plażę w Achadas da Cruz, mocno nachylona kolejka pod jednym z największych na świecie klifów Cabo Girao, kolejka Santana nad rezerwatem Rocha do Navio, kolejka Garajau obok posągu Chrystusa, kolejka Faja dos Padres z pięknym widokiem na zatoczki. Z każdej kolejki możemy podziwiać wiosenne krajobrazy niezmiennie panujące na Maderze, wyspie wiecznej zielenii, żyznych ziem, bogactwa wody płynącej licznymi strumieniami w postaci życiodajnych lewad. Wulkaniczna "bomba życia" zapewnia nieskończone zasoby bogactw dla Maderyjczyków, oferuje im najwyższą jakość wszechświata, pokazuje raj na Ziemii i przypomina o nieograniczonej władzy procesów chemicznych nad człowiekiem.
Aktualnie w stolicy Madery niedrogą komunikację publiczną na odpowiednim poziomie dostępności zapewnia Horarios do Funchal. Żółte autobusy Scania, DAF i Volvo z różnych lat produkcji jeżdżą do każdej dzielnicy miasta, wspinają się stromymi, wąskimi uliczkami, pokonując znaczne różnice wysokości nad poziom Oceanu Atlantyckiego. Dlatego warto zamieszkać w wyższej części miasta i cieszyć się z pięknych widoków. Wychodząc z domu można skręcić w lewo albo w prawo, na dół lub do góry, zawsze dojdzie się do któregokolwiek numeru autobusu miejskiego, co dla wynajmujących lokum w takich dzielnicach turystów jest ciekawym rozwiązaniem komunikacyjnym, a stałym mieszkańcom zapewnia dużą ofertę wyboru dojazdu do centrum z wartością dodaną w celu załatwienia konkretnej sprawy w konkretnym miejscu. (www.horariosdofunchal.pt). Ten sam przewoźnik ale autobusami w barwach żółto-szarych oferuje komunikację publiczną do części innych miasteczek na wyspie. Do pozostałych miasteczek na wyspie komunikację publiczną zapewniają kolejni przewoźnicy: Sociedade de Automoveis da Madeira z autobusami koloru biało-zielonego (www.sam.pt), Empresa de Autocarros do Canico (www.eacl.pt) i Transportadora Rodoviaria da Madeira z autobusami biało-czerwonymi (www.rodoeste.pt). Sociedade de Automoveis da Madeira obsługuje komunikację publiczną z Portu Lotniczego do stolicy. Białę autobusy SAM pędzą z lotniska szybką drogą i przyjeżdżają do centrum w czasie bliskim 25 min. a ich dalsza jazda po mieście na końcowy przystanek w Funchal zajmuje kolejne 25 min. Z Funchal przed siódmą rano startuje też świetny autobus SAM do Santa da Serra. Autobus jedzie serpentynami przez wysokie góry na drugą stronę wyspy, wspina się ponad tysiąc metrów do góry i opada do poziomu wody. Wieczorem o 17 odjeżdża z Santy w drogę powrotną do Funchal. Taka podróż w terenie wysokogórskim, z urwiskami i zakrętami, zajmuje blisko 3h w jedną stronę, a tak naprawdę autobus niejednokrotnie zjeżdża z drogi docelowej na inne drogi wiodące do wiosek, jadąc trudnymi wąskimi drogami kilka kilometrów do wyznaczonych w rozkładzie punktów, kołuje się na ograniczonej nawierzchni i zawraca jadąc tymi samymi kilometrami, żeby nie zapomnieć o wszystkich mieszkańcach wyspy i szczęśliwie dojechać do końcowego portu. Dla kierowców Maderyjczyków nie ma rzeczy niemożliwych. Można wysiąść z autobusu SAM w Abrigo do Poiso, zauroczyć się orzeźwiającym chłodem i klimatem przypominającym Karkonosze lub Tatry Wysokie, rozpocząć wędrówkę wysokogórską wśród innych gatunków roślin, wspiąć na Pico Ruivo (1862 m.n.p.m.), wybrać się w góry nie jeden raz, bo i szlaków górskich jest więcej, pięknych widoków bez umiaru... A jak nie mamy ochoty wspinać się po górach to wybierzmy luźną wycieczkę autobusem nr 81 Horarios do Funchal (interurbano) do Doliny Zakonnic, której interesujące położenie pod urwistymi zboczami gór wysokich zachęca do spacerów, poznania pysznych ciast kasztanowych i innych rarytasów z tego magicznego drzewa, które przeżywa poważne problemy zdrowotne w Europie Środkowej.
Cudowną rzeczą na Wyspie Madera, oprócz znanych i opracowanych pojęć pojmowania transportu publicznego, jest fakt, że istnieje tutaj niepisany system komunikacji pieszej. Jest to coś pozornie niewidocznego, niebywałego, pozornie nieistniejącego. A jednak ! Przybywając pierwszy raz do Funchal i spacerując uliczkami tego miasta wyżej i wyżej, chcąc odpocząć od samochodów, skuterków itp. motoryzacyjnych wynalazków turlających opony obok pieszych można poważnie zacząć się irytować, wkurzać, chcieć luźniej oddychać i nie słyszeć pomrukiwań silników, zastanawiać się czy nie ma naprawdę innej formy poruszania się.. Jak się niespodziewanie okazuje powstały problem czyni bardzo dobre rozwiązanie, dzięki któremu poruszanie się po największym mieście i całej wyspie zamienia się z udręki w przyjemność. Istnieje wielka sieć ścieżek pomiędzy domami, plantacjami, polami, którą można przemierzyć miasto i wyspę. Posiadając dobrą mapę z odpowiednią aplikacją (chociaż nie ma dla świata idealnej) wędrowanie okazuje się bardzo przyjazną formą wypoczynku i relaksu, wspinanie się i schodzenie uroczymi schodkami, podziwianie widoków zupełnie innych niż z wypożyczonego auta czy autobusu, poznawanie prawdziwych ścieżek życia wśród lokalnej społeczności... spacerując ścieżkami wijącymi się wzdłuż lewad i nie tylko można poznać każdy zakątek Madery. Na piesze poznanie wszystkich ścieżek Madery rok może okazać się zbyt krótkim czasem, tak samo jak miesiąc w samym Funchal i najbliższej okolicy. Z Funchal można dojść pięknymi dróżkami do wysokiego klifu Cabo Girao, w wysokie góry, do cudów lewady dos Tornos, jednej z niezliczonej ich ilości na wyspie, do... dokąd tylko piękne miejsca nigdy się nie kończą...
oprac. Tomasz Raszowski (styczeń 2022 r.)
Komentarze
Prześlij komentarz