Koleją z Zielonej Góry do Krakowa i Olsztyna w 6h... Lwowa w 12h
Nowe życie przebudowywanej stacji Zielona Góra może zmienić jej oblicze z zaniedbanego postsocjalistycznego arcydzieła socrealizmu (postawionego w czasach PRL-u na miejsce wcześniejszego postniemieckiego dziewiętnastowiecznego kunsztu parowej gracji na kolei budynku) w nowoczesne funkcjonalne miejsce, również przyjazne dla osób niepełnosprawnych, do przyjemnego spędzania czasu przed rozpoczęciem podróży, w trakcie przesiadki, po jej zakończeniu. Dobrze byłoby gdyby również było to miejsce interesujące dla spędzania wolnego czasu przez mieszkańców Aglomeracji Zielonogórskiej. Miejsce nauki historii, dużej ilości małych bachusików na przykład w formie działających źródełek, mini fontann i żywych figurek, atrakcyjnej zieleni, ciekawych zakątków różnotematycznych dla dzieci i młodzieży, stacyjnych wystaw sztuki, porannych spotkań przy wyśmienitej kawie seniorek i seniorów, klimatycznej restauracji z powiewem przyjemnej dla mieszkańców i turystów kolejowej pary.
Podróż pociągiem z Zielonej Góry do Berlina, Szczecina i do Wrocławia w czasie zbliżonym do dwóch godzin może niebawem stanowić ciekawą transportową alternatywę dla mieszkańców województwa lubuskiego chcących w dogodny i przyjazny sposób dojeżdżać do pracy, szkoły w większych ośrodkach miejskich Polski jak i zarówno korzystać z ich znacznie lepszego potencjału lotnisk otwierających bramę do godnego życia...
Dzięki odmładzanej w ostatnich latach Odrzance pociąg pospieszny podwyższonej kategorii IC Mehoffer od nowego rozkładu jazdy 2015/2016 roku w kilka godzin przyjemnej podróży coraz sprawniej łączy Zieloną Górę z Opolem, Częstochową, Krakowem, Tarnowem i Rzeszowem dając dużo pozytywnych wrażeń i radości Lubuszanom, kończąc i zaczynając bieg w Przemyślu, gdzie będzie można przesiąść się na spalinową jednostkę z i do Lwowa... Pociąg IC Mehoffer zaczyna swój bieg w Zielonej Górze o 7.41 i w Jeleniej Górze o 8.04, żeby we Wrocławiu połączyć się i razem kontynuować ze stolicy Dolnego Śląska o 10.30 dalszą jazdę przez województwo opolskie (Opole przyjazd 11.15), północny Śląsk (Częstochowa przyjazd 12.10) do stolic Małopolski (Kraków przyjazd 13.41, odjazd 14.01) i Podkarpacia (Rzeszów 16.36) a za nimi dojechać w pobliże granicy z Ukrainą (Przemyśl 18.01). IC Mehoffer po ostatniej korekcie rozkładu jazdy z dnia 04.09.2016 r. jedzie z Zielonej Góry do Wrocławia 2h 20 min a z Jeleniej Góry do Wrocławia 2h 3 min i z Wrocławia do Krakowa 3h 11 min. IC Mehoffer w drogę powrotną (Przemyśl 9.46, Rzeszów 11.12) z Krakowa odjeżdża o 14.20, po 3h i 13 min jazdy jest we Wrocławiu o 17.33 (Częstochowa 15.48, Opole 16.44) i o 17.57 wyrusza do Zielonej Góry, żeby w południowej stolicy województwa lubuskiego w czasie 2h 39 min zawitać o 20.36 (z Wrocławia do Kotliny Jeleniogórskiej odjeżdża o 18.05 i w ciągu 2h 11 min przybywa do Jeleniej Góry o 20.16). Z upływem czasu, jeśli roboty torowe będą stopniowo na Odrzance i Jeleniogórzance nadal kontynuowane a borykająca się z wieloletnimi problemami inwestycyjnymi kolej na odcinku Katowice - Kraków i Opole - Gliwice zbuduje nowoczesne standardy podróży nadając pociągom porządną jazdę przez stolicę Śląska czas przejazdu pociągu do Krakowa powinien być systematycznie skracany o dalsze 2h i z Krakowa do Przemyśla o kolejne 2h umożliwiając połączenie klasyczną koleją Aglomeracji Zielonej Góry i Kotliny Jeleniogórskiej z Aglomeracją Krakowa w czasie bliskim 4h, Rzeszowa 5h i Lwowa 7h.
W nowym rozkładzie jazdy pojawił się pociąg TLK Ukiel, który łączy dwa pięknie położone wśród lasów i wzgórz astronomiczne miasta - stolicę południowej województwa lubuskiego i stolicę województwa warmińskomazurskiego. TLK Ukiel wyrusza z Zielonej Góry o 12.38 i przybywa po 6h 22 min podróży do Olsztyna o 19.00. Pociąg TLK Ukiel umożliwia również bezpośrednią podróż w czasie 4h 4 min do wspaniałego miasta Kopernika Torunia (przyjazd 16.42). TLK Ukiel z Olsztyna odjeżdża o 9.21 (z Torunia o 11.34) i przyjeżdża po 6h 2 min do Zielonej Góry o 15.23. Zieloną Górę i Olsztyn mogłoby też połączyć wdrażanie do obu regionalnych stolic idei rozwoju gospodarczego mocno wspieranego przez najnowocześniejszą komunikację publiczną zapewniającą znaczącą zmianę w jakości życia mieszkańców. Olsztyn radykalnie odmienia swój wizerunek dzięki powrotowi do tego miasta tramwajów. Można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że następuje dogłębna i szeroko pozytywna odnowa miasta. Realizowany projekt transportowy odnawia przestrzeń publiczną, ożywia upadające dzielnice, sprawia, że ludzie zaczynają w tym mieście oddychać, mają w końcu miejsce dla siebie na chodniki piesze i ścieżki rowerowe. Inwestycja tramwajowa potraktowana jako spójna część zmiany sposobu życia dla ludzi mieszkających lub przebywających w Olsztynie staje się społeczną mądrością uczącą życia różnych ludzi w jednej wspólnej przestrzeni, którą warto szanować i doceniać jej wysoką wartość. Zmniejszenie pasów ruchu na głównej ulicy w centrum Olsztyna dla samochodów, więcej przejść przez ulicę dla pieszych i więcej w ogóle miejsca do poruszania się pieszych... taką drogą zmierzają najbardziej przyjazne człowiekowi miasta Europy. Zielona Góra rozpoczyna projekt zakupu nowoczesnych autobusów i nie brakuje na terenie miasta szerokich ulic jak np. Sulechowska, Westerplatte, Zjednoczenia czy Szosa Kisielińska gdzie można wytyczyć buspasy, żeby być zdecydowanie bliżej nowoczesnych miast Europy. Ciekawostką jest też fakt, że od stacji kolejowej przez miasto przebiega historyczny kolejowy pas po byłej Kolei Szprotawskiej idealnie nadający się na przykład na nowoczesny tramwaj, który z powodzeniem pasowałby do współczesnej Zielonej Góry i świetnie wspierał rozwój miasta w południowym kierunku (szybsza integracja miejscowości położonych na południe, możliwość zbudowania obszaru Aglomeracji Zielonogórskiej do pobliskiego miasteczka Kożuchowa - mogącego dzięki powrotowi kolei i lokalizacji nowego dużego zakładu przemysłowego stać się przyszłą dzielnicą Zielonej Góry, do której można przekierować budowę nowego odcinka szynowego pasa od linii szprotawskiej). Rozkradzione mienie społeczne o bardzo dużej wartości powinno być odbudowane, wznowione postępowanie majątkowo-karne wobec prezydenta i przedstawicieli władzy reprezentujących ówczesną zielonogórską lewicę z lat 90-tych ubiegłego wieku (gdzie są drogocenne tony stali i miliardowe pieniądze całego zielonogórskiego oraz lubuskiego społeczeństwa z zniszczonych dużych zakładów produkcyjnych, wywiezionego mostu przez ulicę Kożuchowską i z ukradzionych torów Kolei Szprotawskiej ?!) a chybione pomysły z wylewaniem ścieżki rowerowej na trasie kolei szprotawskiej (zwłaszcza w obrębie miasta, które jest na swoich przyrodniczo pięknych południowych dzielnicach coraz bardziej zanieczyszczane przez spaliny samochodowe) wycofane i przetrasowane na nowoczesny transport szynowy.
Na majówkę, w kilka dni pod koniec maja i w sezonie wakacyjnym 2016 roku od 26 czerwca do 4 września mają pojawić się pociągi: dzienny TLK Światowid z Wrocławia do Świnoujścia i nocny TLK Centaurus z Krakowa do Świnoujścia, które połączą Aglomerację Zielonej Góry z Aglomeracją Szczecina za dnia w 2h 50min (ze względu na planowany 19-minutowy postój pociągu TLK Światowid w Rzepinie) a w nocy w 2h 30 min (TLK Centaurus z ominięciem obwodnicą kolejową Rzepina jadący bez zatrzymania na odcinku z Kostrzyna nad Odrą do Zielonej Góry 1h 15 min). Aktualnie jest możliwa podróż pociągami osobowymi w czasie 3h 30min. Ciągle bardzo brakuje całorocznych dalekobieżnych pospiesznych pociągów dziennego i nocnego jadących Odrzanką z Zachodniego Pomorza na Śląsk. Gdyby zaistniała szczera wola polityczna i decyzyjna władz centralnych bądź/i regionalnych to można byłoby już dzisiaj wprowadzić do całorocznego rozkładu jazdy krajowe jednostki PKP InterCity typu Dart lub Flirt albo sfinansować zakup przez władze regionalne zakup kilku jednostek o podobnych parametrach (np. Impuls, Elf) w celu codziennej realizacji, dla dobra zrównoważonego rozwoju społeczeństwa polskich ziem zachodnich, połączeń kolejowych z Zielonej Góry do Szczecina w czasie 2h 24 min.
Stan Odrzanki w 2012 roku był fatalny. Nie brakowało miejsc w których pofalowane tory wisiały nad starymi wymęczonymi zębem czasu podkładami a pociągi telepotały się z prędkością 30 - 40 km/h. Stopniowa odnowa Odrzanki prowadzona w ostatnich latach pozwala w coraz większym stopniu przywrócić jej dawne parametry sprawności technicznej, a co za tym idzie czasy przejazdu pociągów. Jazda odnowioną Odrzanką będzie nawet nieco cichsza i przyjemniejsza niż w latach 80-tych ubiegłego wieku, co jest związane z postępem technicznym. Szkoda tylko że Odrzanka nie została poddana pełnej modernizacji do współczesnych europejskich standardów i ciągle nie będzie dostosowana do prędkości 200 km/h lecz do 100 km/h (odcinkowo 120 km/h). A przecież to jest ta wspaniała i wyjątkowa z gospodarczego punktu widzenia linia kolejowa, na której polscy inżynierowie powinni badać i stosować najnowocześniejsze rozwiązania związane z ekspresowym przewozem towarów. Pociągi towarowe mogłyby zacząć wreszcie mknąć z prędkością co najmniej 160 km/h, co poprawiłoby konkurencyjność kolei na rynku przewozów i odnowiłoby bardzo dobrą ideę powrotu wielkiego przemysłu kolejowego do Aglomeracji Zielonogórskiej w celu realizacji prawdziwego podniesienia jakości życia na rynku pracy dla mieszkańców lubuskiego regionu.
oprac. Tomasz Raszowski (rok 2015, 29 października)
Komentarze
Prześlij komentarz