Królewskie pociągi z Półwyspu Iberyjskiego

(zdj. Tomasz R.)

Jeden z królewskich pociągów AVE z Malagi do Madrytu wyjeżdża o 16.05 ze stacji Malaga Maria Zambrano (28.02.2015 r.) i pokonuje trasę kilometrowo zbliżoną do linii kolei w Polsce ze Szczecina do Warszawy w ciągu 2h 35 min z średnią prędkością podróży 210 km/h (polskie najszybsze pociągi klasyczne EIC Chrobry i Bolesław Prus pokonują taki dystans w 5h 13 min. osiągając średnią szybkość podróży na poziomie 100 km/h, która nie jest podniesiona od lat 80-tych ubiegłego wieku gdy swoją służbę dla pasażerów rozpoczął PRLowski ekspres zwyczajny Chrobry; od ostatniej korekty zmiany rozkładu jazdy z dnia 13 marca 2016 r. aktualnie najszybsze pociągi EIC Łokietek i Mewa jadą z Warszawy Centralnej przez Poznań Główny do Szczecina Głównego 4h 59 min a z Warszawy Zachodniej do Stargardu Szczecińskiego czas podróży wynosi 4h 20 min.). (zdj. Tomasz R.)

Każdego dnia co dwie godziny z Malagi do Madrytu jeżdżą superszybkie i superciche pociągi AVE, które dobrotliwie głaszczą i miło rozpieszczają szanownych pasażerów swoją jakością podróży. Szybka, cicha, wygodna, czysta podróż pozwala ludziom przemieszczającym się pociągami AVE poczuć jak w raju, zachęca do bycia dobrym człowiekiem dla innych i wobec problemów świata. Podróżując AVE ludzie uczą się międzyludzkiej solidarności, wzajemnej miłości, otwartości, mądrej kontemplacji odrzucającej indywidualistyczne antyśrodowiskowe pragnienia posiadania własnych czterech kółek na rzecz wspólnego godnego transportu publicznego. 

Rządowy program zakłada umożliwienie Hiszpanom podróży koleją do stolicy ich państwa z każdego regionu kraju w czasie nie dłuższym niż 4h. Porównując przyjęte przez władze w Madrycie założenia rozwoju szybkiej kolei to biorąc pod uwagę istniejące odległości w Hiszpanii względem dystansów w Polsce oznacza, że z każdego regionu III RP do Warszawy obywatele Polski powinni mieć kolej jadącą w czasie zbliżonym do 3h.

Kto nie chciałby jechać pociągiem ze Świnoujścia, z Jeleniej Góry, z Nowego Sącza albo z Zakopanego do Warszawy w ciągu 3h ?! Czasy przejazdu ze stolicy Polski do Krakowa, Katowic, Poznania, Wrocławia na poziomie 1h30 min są możliwe do osiągnięcia niekoniecznie tylko dzięki budowie linii od podstaw jak to lansował model Y.

Polska może i powinna wybrać mądry, racjonalny, autentyczny własny model rozwoju kolei, tym bardziej, że ma bardzo duży istniejący ale niewykorzystywany kapitał w postaci zapomnianych zasobów różnych linii kolejowych, których gruntowna modernizacja w połączeniu z fragmentarycznym (nie tak gigantycznym, kosztochłonnym przedsięwzięciem obarczonym licznymi problemami prawnymi związanymi z pozyskiwaniem tysięcy kilometrów czyichś własności i ingerencji w środowisko naturalne jak budowa autostrad czy nowych magistrali kolejowych) wykupem nowych terenów w celu ich wyprostowania pod wyższe prędkości jest w stanie zapewnić podróż koleją na wysokim poziomie.

Stała prędkość na istniejącej linii z Warszawy do Poznania i dalej Słubic na poziomie 200-220 km/h, na Śląskiej CMK 250-300 km/h (Katowice, Kraków) już zagwarantowałaby osiągnięcie znacznego postępu czasowego w przemieszczaniu się Polaków powszechnie dostępnym publicznym transportem. Jedynym większym ośrodkiem miejskim, dla którego osiągnięcia czasowego postępu w podróży konieczna jest fragmentaryczna nowa superszybka linia kolejowa to Wrocław (linia zbudowana na 350 km/h z Włoszczowej przez Częstochowę, Lubliniec do Opola lub z Łodzi przez Zduńską Wolę, Kępno do Oleśnicy).  Modernizacja polskiej kolei w najbliższych latach powinna przede wszystkim skupić się na zrozumieniu organizacyjnej całości funkcjonowania publicznego transportu w Polsce tzn. fragmentarycznym prostowaniu linii z Poznania do Warszawy połączonej z kompleksową modernizacją kiepskich torowisk w Kutnie i Koninie, modernizacji linii do 160-200 km/h z Poznania do Szczecina, z Piły do Kostrzyna nad Odrą, ze Zbąszynka do Zielonej Góry, z Głogowa do Kalisza, z Warszawy do Lublina, z Warszawy do Kielc przez Radom, z Warszawy do Białegostoku, z Lublina do Zamościa, z Iławy do Korsz, z Olsztyna do Malborka, z Gdyni do Stargardu Szczecińskiego, z Tczewa do Poznania oraz budowie kilku linii spinających sieć kolejową w jedną całość i poprawiające istotnie czasy przejazdu jak np. nowa krótsza linia z Krakowa do Nowego Sącza, łącznica omijająca Chabówkę i tunel z Chabówki do Nowego Targu.

Polska nie musi podążać wszędzie kosztowną drogą budowy kolei w Hiszpanii ale może uczynić mądre modernizacyjne przedsięwzięcia, dzięki którym Polacy dołączą do Europy Zachodniej jako społeczeństwo rozważnie, odpowiedzialnie myślące i szanujące siebie przy jednoczesnym zrozumieniu interesów całej wspólnoty różnych narodów. Na przykład podróż koleją z Warszawy do Szczecina można skrócić do czasu bliskiego 3h 30 min wykorzystując i modernizując istniejący potencjał posiadania. To co jeszcze bardzo ważne i odróżniające sposób prowadzenia przewozów ludzi w hiszpańskich AVE od polskich EIC to jakość i komfort podróży. Więcej miejsca do siedzenia, na wyciągnięcie nóg, na wchodzenie z bagażami, na przemieszczanie się po pociągu dla podróżującego człowieka i zupełnie inny poziom wyciszenia jazdy oraz maksymalizacja niwelacji drgań pociągów. To są również szalenie istotne elementy dla przyciągnięcia w Polsce ludzi do podróży koleją, o których nie można zapominać realizując modernizacje bądź też zakup nowych pojazdów. Kolej to wspaniały transport publiczny, o którego wspaniałość warto poważnie dbać pod każdym względem na dłużej, żeby misja publiczna jaka jest idealnie wpisana w ideę przyjaznego dla zrównoważonego rozwoju ludzi kolejnictwa mogła być w pełni realizowana. 




oprac. Tomasz Raszowski (rok 2015, 4 marca) (dawniej blog: raszowskikolej.blox.pl)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pociągiem z Warszawy do Leszna w trzy godziny

Lizbona zaprasza do podróży

Piękne linie kolejowe na Dolnym Śląsku